Do konferencji Microsoftu i prezentacji gier oraz samego XboxOne pozostało niewiele czasu, bo mniej niż godzina, a dokładnie, w momencie w którym to pisze to 33 minuty i 15 sekund... 14 sekund... 13 sekund. Mniejsza o to.
Na łamach bloga chciałem podzielić się moimi przemyśleniami po konferencji prezentującej konsolkę, która miała miejsce jakiś czas temu, oraz wydarzeniami które nastąpiły po niej.
Nie ma co ukrywać, konferencja była słaba, wieści tragiczne a i przyszłość fanów X'a zapowiada się niezbyt różowo by nie powiedzieć czarno. Jednak czy jest tak na pewno ?
Pozwoliłem sobie wysnuć pewną teorię spiskową,która gdyby okazała się prawdą i w dodatku faktycznie się udała, to ktoś z marketingu powinien dostać awans. Jak się okaże, że nic z tego, to co najwyżej za jakiś czas ktoś spadnie z wysokiego stołka jaki zajmuje w siedzibie MS.