Magazyn, wkładka oraz pudełko z limitowaną figurką |
Wraz z magazynem, dostajemy wkładkę, dotyczącą piątej OVA Unicorna, oraz spore tekturowe pudełko, zawierające figurkę. Magazyn i wkładkę omówię później, przejdę do najważniejszego elementu tego zestawu.
Figurka składa się z głowy, dwóch rąk, tarczy backpack'a oraz korpusu z nogami.
Po połączeniu, figurka prezentuje się następująco
Jest to mój pierwszy Pearl Coating Gundam. W tej edycji wyszło kilka modeli gunpla, ale nie podobały mi się na fotografiach. Tutaj też mam mieszane uczucia. Unicorn jest cały biały, więc wydawałoby się że "perłowe" wykończenie, nada mu realizmu. Acha.... takiego wała. Figurka co prawda błyszczy się jak nie powiem co, ale nie wygląda to tak, jak powinno. Po pierwsze, jak patrzę na figurkę, mam wrażenie że jest pokryta drobniutkim brokatem. Po drugie, kolor mecha to nie biały, czy metaliczny biały. Osobiście ten kolor nazwałbym mlecznym białym. Nie wiem po prostu jak to opisać, a gdy się staram w mojej głowie pojawia się tylko takie określenie ;P
Idąc dalej, podobnie jak opisywana figurka Optimusa, tak i Unicorn może tylko poruszać rękoma dookoła. Dodatkowo możemy mu obracać tarczą, ale myślę że ona powinna leżeć zawsze w jednej pozycji, by wyglądała naturalnie. Cała reszta jest nieruchoma, łącznie z głową.
Należy też odnotować fakt, że producenci zrobili sobie z czytelnika jaja... tzn. z takiego czytelnika, który w życiu figurki Converge nie widział na oczy. Co przez to rozumiem ? Najlepiej zaprezentuje to zdjęcie.
Ok... ja rozumiem, że gdy kupuję Gundama do składania, ramki z częściami zajmują sporo miejsca, i model będzie mniejszy niż gigantyczne pudełko. Jednak w tym przypadku tego się nie spodziewałem. Wyobraźcie sobie teraz, że dostajecie wyczekiwaną paczkę, patrzycie na pudełko i już oczyma wyobraźni widzicie całkiem sporą figurkę. Tymczasem rzeczywistość czeka za rogiem z wielkim młotem, którym wali nas w łeb przy otwieraniu pudełka i sprowadza na ziemię. Poczułem się troszkę oszukany.
Podsumowując, fajnie jest się przekonać na własne oczy, jak prezentuje się model z serii Converge, tym bardziej, że kilka modeli z tej serii już wpadło mi w oko, i jak dobrze pójdzie to zasilą moją kolekcję. Na pewno podoba mi się dobór proporcji w tych miniaturkach, czy jak kto woli SD'czkach.
Co do samego Unicorna, mam mieszane uczucia, głównie przez ten cały pearl coating. Musiałbym zobaczyć zwykłą wersję Unicorna, by mieć porównanie, ale na pewno żadnego dużego modelu z perłowym wykończeniem nie nabędę, bo po prostu mi się to nie podoba. Figurkę warto nabyć jeśli kolekcjonujecie figurki z tej serii, i chcecie mieć wszystkie, łącznie z limitowanymi. Nie pamiętam czy jest wersja zwykła Unicorna, na pewno jest wersja zwykła Unicorna w formie bojowej. Jeśli jednak jest także zwykły Unicorn, to myślę że zamiast przepłacać na ebay'ach czy innych amazonach za tą limitowaną edycję (która teraz będzie prawdopodobnie kilka razy droższa), lepiej i taniej będzie kupić zwykłą wersję.
Uff... dobra, teraz magazyn i wkładka... w sumie streszczę się. Magazyn zawiera chaptery kilku różnych mang dziejących się w Universal Century, głównie skupiających się na wydarzeniach związanych z okresem w którym dzieje się Gundam Unicorn. Dodatkowo mamy parę mang humorystycznych, parodiujących sceny z anime, przegląd modeli gunpla związanych z Unicornem, sporo reklam.... i to tyle.
Bonusowa wkładka to przegląd mechów z serii Unicorn Gundam, z danymi technicznymi, czyli coś, co każdy fan Gundamów bardzo chętnie przejrzy i zachowa.
Na koniec kilka fotek magazynu
plakat |
plakat |
Side story dziejący się podczas wydarzeń z Unicorna |
Reklamy gier na automaty i konsole |
Druga manga w magazynie, tym razem opisująca wydarzenia z głównej osi fabularnej. |
Koniec magazynu gdzie znajdujemy reklamę gry online oraz kupon na... nie mam pojęcia co ;P Wiem jednak, że japoński magazyn bez kuponów, to nie japoński magazyn ;) |
Opisy wydarzeń ukazanych w piątej części OVA Unicorn Gundam |
Tak natomiast prezentuje się zawartość bonusowej wkładki.
Opisy mechów |
Opisy statków |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz